helaiah |
|
| Potter tom piąty/1 dzień. Z przerwami, naturalnie.
Co do lektur - uczciwie przeczytałam wszystkie, a edukację mam już za sobą.
Bardzo przypadły mi do gustu pozycje takie jak "Krzyżacy", "Makbet", "Don Kichot", "Zbrodnia i kara", "Potop", "Chłopi" i "Nad Niemnem" (tak, mówię serio - chociaż dwie ostatnie czytałam, bo autentycznie usnęłam na filmie, który miał nam oszczędzić przebijania się przez kobyłę).
Za to ciężko mi się przebijało przez całą literaturę międzywojenną i wczesną powojenną, te wszystkie łagry i obozy koncentracyjne były absolutnie takie same, co jest trochę bezsensowne - lepiej zostawić tylko jedną pozycję tego typu, a w miejsce innych wrzucić "Na zachodzie bez zmian" Remarque`a, byłaby wojna z perspektywy zwykłych niemieckich żołnierzy.
Lektury szkolne mimo wszystko warto czytać, bo nie są to książki dobierane losowo - prezentują to, co było dla danej epoki najbardziej charakterystyczne, poglądy i sposób myślenia w tamtych czasach. To są rzeczy, które wypada znać, tak samo jak wypada znać tabliczkę mnożenia.
|
| |